Zobaczcie, ile atrakcji przygotowały Marcie jej koleżanki! Wszystko zaczęło się od… porwania! Potem już było tylko coraz milej. Impreza odbyła się w bardzo dużym gronie, a pomysłów nie brakowało. Marta nie mogła się nudzić mając wiele zadań do wykonania. Wiązanie krawata, zacerowanie skarpetki, przebranie pieluszki dziecku (w tej roli oczywiście lalka;)), i wiele wiele innych… Gdy zdała wszelkie egzaminy zasłużyła na piękny tort. Śmiechom i rozmowom nie było końca!
Po imprezie w mieszkaniu, dziewczyny, już bez naszej fotografki, wybrały się na miasto. Słyszeliśmy, że działo się jeszcze więcej ;-)
A Wy jak byście chciały spędzić swój wieczór panieński?